piątek, 7 września 2012

Pomysł na drzwi w małym mieszkaniu.

Pomysł na pierwszy post "przyszedł " niespodziewanie, a dokładniej dzięki koleżance, która zadzwoniła do mnie ostatnio i zapytała, ile kosztowały mnie drzwi przesuwne.
W związku z tym, że moje mieszkanie ma zaledwie 39 mkw, a postanowiłam zmienić nieco przeznaczenie
i układ pokoi, drzwi przesuwne okazały się jedynym dobrym rozwiązaniem. Poszukałam trochę w katalogach, znalazłam dwa systemy drzwi: naścienny i chowany w ścianę. Aby zaoszczędzić miejsce postawiłam na system chowany w ścianę. I tu zaczęły się schody.
Nie wspomniałam jeszcze, że przed rozpoczęciem remontu szukałam ekipy, która podejmie się takiego wyzwania. Jak się okazało ceny we Wrocławiu są bardzo wysokie, a do tego jeden z fachowców po dokonaniu pomiarów stwierdził, że system chowany w ścianę absolutnie się nie zmieści, więc muszę poszukać czegoś innego. Na szczęście cena, którą proponował była i tak za wysoka, więc szukałam dalej.
I ku mojemu zaskoczeniu daleko szukać nie musiałam, bo wyzwanie podjął mój chłopak razem z naszym przyjacielem. Stwierdzili, że kto jak kto, ale oni spokojnie poradzą sobie z remontem. Ale o tym w kolejnych postach.

Wybór systemu i montaż.

Wracając do tematu drzwi, zdecydowałam się na system chowany w ścianę. Znalazłam dwie firmy, które oferują kasety pojedyncze do takiego systemu i które współpracują z producentami drzwi: Leon i Eclisse. Niestety ceny kaset są wysokie, a do tego mają ściśle określone wymiary, w zależności od rozmiaru drzwi.


I w tym przypadku faktycznie miałabym za mało miejsca w pokoju, żeby taką kastę zamontować. Ale moja ekipa remontowa jest bardzo kreatywna, dlatego postanowiliśmy na podstawie powyższego rysunku i filmów instruktażowych zamieszonych np. na www.youtube.com zrobić kasetę, używając stalowych i drewnianych profili dostępnych w marketach budowlanych.

Do systemu niezbędna jest prowadnica drzwi (aluminiowa szyna) wraz z wózkami (rolkami) i stoperami oraz szczotki. Kompletny układ jezdny udało mi się kupić w Leroy Merlin za ok. 180 zł. Bezprzylgowe skrzydło drzwiowe firmy DRE, z zamkiem hakowym zamówiłam w Komforcie. Wybrałam model TOP PLUS z okleiną wenge ryfla, drzwi te przystosowane są do systemu przesuwnego, zarówno chowanego w ścianę jak i naściennego. W tej chwili większość producentów drzwi posiada w ofercie takie drzwi, a cena jest taka sama jak standardowego skrzydła. Samodzielnie wykonany stelaż zabudowaliśmy płytami kartonowo-gipsowymi. Poniżej przedstawiam efekty naszej ciężkiej pracy, do malowania jeszcze jedna ścianka  :)

PRZED                                               PO

Udało mi się znaleźć dodatkowe zdjęcie systemu przed zabudowaniem płytą kartonową. Pozwoli mi to na dokładniejszy opis budowy systemu i odpowiedź na pytania Jacka, zadane w komentarzu poniżej.
Ustalając szerokość i długość kierowaliśmy się schematem zamieszonym na początku postu. Założyliśmy, że montujemy drzwi "80-tki", standardowo drzwi mają grubość 4cm., po schowaniu w ścianę wystają ok. 8 cm. W związku z tym, że do chowania drzwi potrzebna jest wnęka (wg schematu 100-125mm) wykorzystaliśmy profil drewniany o szerokości 100 mm (jak na zdjęciu - rama z profili drewnianych). Kasetę wykonaliśmy z profili stalowych typu C, o szerokości 60 mm, łącząc profile ze sobą jak poniżej w tzw. "drabinkę", dodatkowo profil o szerokości 100 mm - przykręcony do podłogi. Kasetę do stelaża przykręciliśmy za pomocą kątowników i wkrętów.

Zdjęcie poniżej przedstawia jedną stronę stelaża. Przed przykręceniem drugiej "drabinki", zamontowaliśmy na górnym drewnianym profilu aluminiową prowadnicę oraz stoper (hamuje drzwi przed całkowitym schowaniem w ścianę), którego regulacja nie będzie możliwa po zabudowaniu całego systemu. Odpowiadając na pytanie, czy metalowy stelaż utrzymałby drzwi - muszę stwierdzić, że nie wiem. Można spróbować stalowych profili zamkniętych, pewnie mają większą wytrzymałość, ale nie wiem czy nie ulegną wygięciu podczas pracy drzwi. My zastosowaliśmy drewniane, ze względu na to, że od strony sypialni zrobiliśmy pawlacze, które również obciążają cały system.




Drzwi przesuwają się cicho i gładko, dzięki łożyskowanym wózkom. System chowany w ścianę ma wiele plusów, m.in. nie potrzeba dodatkowego miejsca do otwierania drzwi, na ścianach tworzących zabudowę kasety (po obu stronach) można powiesić zdjęcia czy obrazy lub ustawić meble. Gotową kasetę można kupić u przedstawicieli firm np. we Wrocławiu (koszt od ok. 1000 zł + skrzydło drzwiowe), ale większą satysfakcję daje samodzielna praca :)

WIDOK OD STRONY SYPIALNI

Tyle w temacie drzwi przesuwnych. Oczywiście polecam takie rozwiązanie nawet w dużych mieszkaniach. W razie pytań, pozostaję do dyspozycji.



14 komentarzy:

  1. witam, można prosić o linki do tych filmików?

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Poniżej link do systemu chowanego w ścianie
    http://www.youtube.com/watch?v=yOkztcXnVZY

    oraz system naścienny
    http://www.youtube.com/watch?v=ZIU_PDv5v9E

    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się zastanawiam nad ofertą firmy Glass House, szklane drzwi przesuwne, ale nie wiem, czy to zda egzamin... Chciałbym mieć je jako wejście do małego biura w mieszkaniu, szkło matowe, przez które nie widać za wiele, ale przepuszcza trochę światło. Na stronie firmy są przykładowe realziacje: http://glasshouse.com.pl/produkty/drzwi-przesuwne/#drzwi-przesuwne
    Myślisz, że to dobry pomysł?

    Pozdrawiam gorąco
    P.S. świetny blog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście nie spotkałam się ze szklanymi drzwiami w tych systemach, ale widziałam różne realizacje w Internecie. Wygląda to super, tylko jeśli zdecydujesz się na samodzielny montaż, zwróć uwagę jaki maksymalny udźwig ma prowadnica i wózki.

      Usuń
  4. Rzeczywiście dosyć interesujące. Drzwi z kasetą to ten sam system, te same drzwi co system naścienny. I pomyśleć, że prawie dałem się nabrać na ten ich marketingowy bełkot, jakim to kaseta jest wspaniałym wynalazkiem.

    Dzięki za ten wpis :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. System chowany w ściane zajmuje mniej miejsca i różni sie od naściennego rodzajem prowadnicy (chyba, że kupisz montowaną do sufitu). Ale skrzydło drzwiowe jest identyczne.

      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Witaj Klau Dio, może podasz jakich konkretnie profili aluminiowych używała Twoja brygada RR do stworzenia,jak to nazwałaś "drabinki" Bo przeglądam super i hiper markety i wszystkie są za delikatne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Profile były z Castoramy, zwykłe -stalowe. Z profili stalowych zrobiliśmy tylko kasetę, zamocowaną do podłogi i drewnianego stelaża, do której przykręciliśmy płyty kartonowo-gipsowe. Natomiast prowadnica drzwi została przykręcona do drewnianego stelaża (jak na zdjęciu). Czyli rama z profili drewnianych, a kaseta z profili stalowych.

      Usuń
  6. Cześć Klau Dia,
    Planuję stworzyć w swoim mieszkaniu drzwi przesuwne chowane w ściankę działową z płyty g-k. W związku z tym mam kilka pytań, z góry dziękuje za pomoc;-)

    1.Jak wykonaliście kasetę? (interesuje mnie jakiś schemat, rysunek lub chociaż opis słowny).
    2. Jakich profili użyliście do zbudowania kasety? ( chodzi mi o konkretny typ/rodzaj/rozmiar)
    3. Jak zamontowaliście kasetę do drewnianego stelaża? (jakich łączeń/mocowań użyliście? czy stelaż ze stali nie dałby rady utrzymać drzwi?)
    4. Jaką grubość ma Wasza ścianka w która chowają się drzwi?

    POZDRAWIAM
    Jacek R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, chętnie odpowiem na pytania, a przy okazji zaktualizuje posta o dodatkowe informacje.

      Udało mi się znaleźć zdjęcie stelaża, więc wszystko opisuję powyżej :)

      Usuń
    2. Oki doszłam i tu ;-)
      Ile wyniosły Cię drzwi całościowo, inaczej... Kaseta? A ościeznica i drzwi osobno? Spadłaś mi z nieba Kobieto ;-)

      Usuń
    3. Miło, że znalazłaś inspirację na moim blogu :) Nie liczyłam ile dokładnie kaseta z ramą, ale to kwestia sprawdzenia ile kosztują profile stalowe i pełne profile drewniane i wszystko będzie jasne:). Szacunkowo to koszt ok 300 zł (jeden profil kosztuje ok 19 zł), dla porównania gotową kasetę można kupić za około 1000 zł. Drzwi 400 zł (do systemu przesuwnego), prowadnica z wózkami 180 zł, ościeżnica też zrobiona samodzielnie z drewnianych narożników i polakierowana (można razem z drzwiami kupić ościeżnicę, ale w moim przypadku nie było miejsca na jej zamontowanie).

      Usuń
  7. To brzmi jak projekt, który wymagał odwagi i determinacji! Super, że znalazłaś tak kreatywne rozwiązanie dla swojego małego mieszkania. Drzwi przesuwne to świetny sposób na maksymalne wykorzystanie przestrzeni.
    ___________
    System drzwi przesuwnych

    OdpowiedzUsuń